Aparat kompaktowy – zasada działania

W czasie robienia zdjęcia aparatem kompaktowym wyróżnić można dwie fazy: fazę podglądu i rejestracji. W fazie pierwszej wiązka światła pada bezpośrednio na matrycę. Aparat dokonuje wówczas wszystkich ustawień i wyświetla obraz na ekranie z tyłu aparatu. Niektóre aparaty kompaktowe, oprócz głównego wyświetlacza, mają także miniaturowy ekran w wizjerze. Trzeba jednak pamiętać, że przez wizjer aparatu kompaktowego nie obserwujemy rzeczywistego obrazu, ale obraz widziany przez matrycę.

Aparaty kompaktowe są zazwyczaj niewielkie (jak sama nazwa wskazuje) i pozwalają na zrobienie poprawnych technicznie zdjęć, w niemal każdych warunkach i bez potrzeby ingerencji użytkownika w ustawienia aparatu. Pozwalają więc na natychmiastowe utrwalenie wybranego przez nas obiektu. Kompakty przeznaczone są przede wszystkim do robienia zdjęć w niewielkich formatach (najbardziej optymalny jest format 10×15).

Co to oznacza w praktyce? Jeśli chcemy drukować zdjęcia w dużych formatach, to aparat kompaktowy nie zaspokoi naszych ambicji.

Oprogramowanie aparatu kompaktowego podporządkowane zostało dążeniu do uzyskania wzorowego zdjęcia bez konieczności posiadania wiedzy fotograficznej. Robisz pstryk i masz. Dlatego też dość znacząco ingeruje on w obraz uzyskany z matrycy. Poprawiane są: ekspozycja, ostrość, kontrast, nasycenie kolorów, szumy, etc. Trzeba jednak pamiętać, że jest też druga strona medalu, która wychodzi na jaw dopiero w czasie powiększania zdjęcia. Okazuje się wówczas, że zanikają szczegóły, subtelne półtony, łagodne przejścia i nasze zdjęcia tracą wiele ze swej wspaniałości. To właśnie dlatego zdjęcia robione aparatami kompaktowymi nie nadają się do druku w dużych formatach. Ale poza tym – są wspaniałe. Ich zalety doceniają zawodowi fotograficy, dlaczego więc amatorzy mieliby je tak lekceważyć.

Lustrzanka – zasada działania

Najpierw kilka słów o zasadzie działania lustrzanki. Robienie zdjęcia lustrzanką składa się, podobnie jak w przypadku aparatu kompaktowego, z dwóch faz: fazy podglądu i rejestracji. W fazie pierwszej wiązka światła odbija się od lustra głównego i tworzy obraz na matówce. Obraz ten obserwujemy przez wizjer. Jeśli korzystamy z możliwości trybów automatycznych i półautomatycznych, po naciśnięciu spustu do połowy, aparat automatycznie dobiera parametry obrazu.

Lustrzanka prezentuje się dostojniej i bardziej profesjonalnie niż kompaktowy „pstrykacz”, dlatego też jest marzeniem każdego niedzielnego fotografa. Niestety przy pierwszym kontakcie z niedoświadczonym fotografikiem może srogo zawieść. Szare kolory, nie najlepszy kontrast, nieostrości – oto co zobaczy nasz hipotetyczny fotoamator na swoich pierwszych lustrzankowych zdjęciach. Dlaczego? Odpowiedź padła już wyżej. Lustrzanka, w przeciwieństwie do kompaktu, nie poprawi twojego zdjęcia. Obraz będzie dokładnie taki, jak na matrycy. Jeśli go nie doświetlisz – będzie niedoświetlone. Jeśli nie wyregulujesz ostrości – będzie nieostre. Żadne oprogramowanie tego za ciebie nie załatwi.

Zdjęcia, które zrobisz lustrzanką nadają się jednak do druku w wielkich formatach. Bilbordy uliczne czekają na twoje zdjęcia!

Aparat bezlusterkowy

Bezlusterkowce łączą w sobie najlepsze cechy aparatów kompaktowych i lustrzanek. Mają więc zaoferować swoim użytkownikom jakość zdjęć zbliżoną do lustrzanek, możliwość wymiany obiektywów oraz niewielki, lekki korpus. Nie posiadają one lustra, ale wielkość ich matrycy zbliżona jest do tej, wykorzystywanej w lustrzankach. No i oczywiście wielkim plusem bezlusterkowców jest możliwość wymiany obiektywów.

Jak jest w rzeczywistości? Wiele modeli bezlusterkowców gabarytowo zbliża się do lustrzanek, ale nie dorównuje im pod względem jakości zdjęć. Póki co, bezlusterkowiec to atrakcyjna nowinka techniczna, która dla zawodowca nie znaczy więcej niż kompakt.